POBYT W SZPITALU,PRÓBA ZAPOMNIENIA CZ.16

Adam dalej siedział przy Martynie
-Adaś jedz już do domu masz dyżur jutro
-Nie dziś zostanę w szpitalu lekarz mnie prosił żebym został bo za godzinę 
  przywiozą dziewczynę z otwartym złamaniem nogi zadzwonię tylko do Basi i powiem,że mnie 
  nie będzie na noc
-I zostawisz ją samą?
-Martynka spokojnie koło nas mieszkają moi rodzice
Adam wstał i wyszedł na korytarz by zadzwonić
-Kochanie dziś muszę zostać w szpitalu dłużej lekarz mnie prosił będziemy mieć ciężki 
    przypadek.Aha Martyna jest w szpitalu poroniła
-O kurcze mam przyjechać?
-Nie jutro posiedzisz z nią trochę jak wyjdziesz od lekarza Piotrek ją zdradził.Dobra kochanie 
   wszystko powiem Ci jak wrócę Kocham Cię!
-Ja Ciebie też
Wrócił do sali i usiadł obok łóżka Martyny
-Adam mogę zadać Ci pytanie?
-Oczywiście słucham?
-Dlaczego Piotrek nie przyszedł i ta krew na twojej ręce jak przyjechałeś przyznaj się 
   pobiłeś go?
-Martynka nie pobiłem tylko uderzyłem dwa razy kazałem mu nie przyjeżdżać 
-Adam!
-Martyna teraz odwróć się i prześpij ja idę się przebrać i na salę bo za ras przyjadą po zabiegu przyjdę 
Ścisnął mocniej rękę Martyny i pocałował ją w czoło po czym wyszedł z sali 
-Śpij bo już późno 
Po chwili zniknął za drzwiami sali.Martyna obróciła się na bok i zasnęła.Po godzinie zabieg zakończył się.Adam poszedł się przebrać i do Martyny.Gdy spojrzał na śpiącą dziewczynę podszedł do niej przykrył ją i usiadł obok.Po chwili do sali wszedł Piotr
-Co Ty tu robisz prosiłem żebyś nie przychodził
-Adam wyjdźmy przed szpital pogadajmy
Wyszli przed budynek 
-No słucham co takiego masz mi do powiedzenia?
-Adam pogadajmy nie każ mi tracić twojej przyjaźni w taki głupi sposób!
-Piotrek już ją straciłeś nie wybaczę Ci zrozum!Jak chcesz to idź do niej może Ci wybaczy 
   a za mną nie łaź bo Ci rozwalę nos po raz drugi!Doskonale wiesz dlaczego tak reaguje na zdradę
Adam pojechał do domu Piotrek poszedł do sali Martyny gdy patrzył jak śpi zrozumiał jaki błąd popełnił.Martyna budząc się powiedziała 
-Gdzie Adam?
-Pojechał do domu zostawił Ci kartkę 
Martyna czytając uśmiechnęła się 
           ''Wiedziałem,że jak się obudzisz to mnie wygonisz
                więc pojechałem przyjadę jutro buziaki'' 
                                                                    Adam 

-Martyna porozmawiajmy przepraszam to nic nie znaczyło Ciebie kocham wybacz mi
-Piotrek nic nie znaczyło?Zdradziłeś mnie nie chce Cię znać!Chce o tobie zapomnieć 
   o tobie i poronieniu spakuj moje rzeczy poproszę Adama by je zabrał do siebie a 
   teraz wyjdź wystarczy,że w pracy będziemy razem jeździć!
-Martynka proszę Cię Kocham Cię
-Wynoś się 
Piotrek wstał i wyszedł z jego oczu popłynęły łzy 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz