PRZEPROWADZKA CZ.9

Stoją dalej patrząc na siebie 
-Piotrek mogę Cię poprosić na chwilę na zewnątrz? 
-Oczywiście 
-Piotrek Kocham Cię jesteśmy razem,ale mówiłam Ci już na razie z tobą nie zamieszkam 
    i musi Ci wystarczyć takie spotykanie się ja rozumiem chcesz mieć mnie blisko siebie 
    zaopiekować się mną,póki nie wyzdrowieje,ale naprawdę nie musisz mi pomagać. 
-Martyna kochanie to wszystko prawda co mówisz,ale to tylko na czas 
    leczenia.No,ale jak nie chcesz to nie 
Odwracając się odszedł w kierunku drzwi.Martyna pobiegła za,nim
-Piotruś no poczekaj nie będę Cię goniła Piotrek!
Była już koło drzwi nagle poczuła mocny ból brzucha łapiąc się za brzuch upadła zaczęła krzyczeć
-Piotrek pomóż mi
Chłopak zakładając słuchawki nic nie usłyszał.Adam słysząc krzyk dziewczyny wyleciał zobaczyć co się stało
-Jezu Martyna co Ci jest? 
-Adaś pomóż mi strasznie boli mnie brzuch 
-Już Ci pomagam Piotrek,choć tu szybko 
-Adaś on się obraził na mnie,bo nie chce z,nim zamieszkać 
-Panie doktorze proszę mi pomóc
Zaprowadzili dziewczynę na łóżko do pokoju ratowników.Piotrek ściągając słuchawki z uszu 
podleciał do Martyny 
-Kochanie co się stało? 
-Gdybyś na mnie poczekał,to by tego nie było a chciałam Ci powiedzieć,że zmieniłam zdanie 
    jednak zamieszkam z tobą na stałe,ale poszedłeś,więc już tego chyba nie chcesz 
-Martynka przepraszam zrobiło mi się po prostu przykro
Złapała Piotrka mocniej za rękę 
-Aaaaaa boli
Złapała się za podbrzusze 
-Jezu Piotrek ja krwawię 
-Kochanie spokojnie jedziemy do szpitala pomóżcie mi pojedziemy karetką 
-Piotrek błagam szybciej strasznie boli
Po chwili byli już w karetce chłopak jechał najszybciej jak tylko mógł 
-Adam jak sytuacja? 
-Piotrek dawaj,bo ona coraz mocniej krwawi 
-Robię co mogę kochanie już wjeżdżamy na parking! 
Po 5 min dziewczyna była już na oddziale.Martyna dostała już leki na zatrzymanie krwotoku 
i czekali na wyniki badań
-Panie doktorze jedzcie mieliście wezwanie zadzwonię 
-No to trzymajcie się 
Po chwili do sali wszedł doktor 
-Panie doktorze co mi jest? 
-Pani Martyno gratuluję jest Pani w ciąży 
-W ciąży?Ale to nie możliwe robiłam testy byłam u lekarza USG potwierdziło,że nie jestem w ciąży 
-Pani Martyno to była ciąża ukryta dopiero badania z krwi potwierdziły,ale 
  jest to ciąża zagrożona niestety z tond ten krwotok zostawimy Panią na obserwacji,
 a potem zapomina Pani o pracy tylko i wyłącznie leżenie.Piotrek pilnuj jej
Złapała Piotrka za rękę jej oczy zalśniły łzami


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz