ZDANIE PRAWA JAZDY,SPOTKANIE Z KONRADEM CZ.38

Minął miesiąc Martyna po paru próbach wreszcie zdała i mogła już jeździć sama.Siedząc w fotelu 
i patrząc jak dziewczynki próbowały chodzić trzymając się mebli rozmyślała.Po chwili usłyszała 
dzwoniący telefon
-Słucham 
-Cześć Martyna to ja Konrad 
-No cześć słucham Cię 
-Dzwonię zapytać czy macie z Piotrkiem trochę czasu 
-No,nie bardzo,bo jutro rano wstajemy do pracy a dlaczego pytasz? 
-Może spotkamy się w restauracji pogadamy? 
-Pogadam z Piotrkiem i oddzwonię 
-Ok to na razie 

Martyna Odłożyła telefon wsadziła dziewczynki do kojców i zawołała Piotrka 
-Kochanie dzwonił Konrad zaprasza nas do restauracji 
-Bardzo chętnie się z,nim spotkam 
-No to jedziemy tylko zadzwoń do Adama czy wpadnie do Julki i Malwinki 

Piotrek wziął telefon i zadzwonił do Adama 
-Za chwilę będzie 
-Ok to ja idę się szykować a Ty połóż dziewczynki spać 

Piotrek zaniósł Julkę i Malwinkę do pokoju.Po chwili dziewczynki zasnęły Piotrek wyszedł z 

pokoju i poszedł otworzyć drzwi 
-Cześć księżniczko 
-Adaś Ty się nigdy nie zmienisz nie będę Ci już przypominać,że nie lubię jak tak mnie 

   nazywasz 
-I tu się z tobą zgadzam nigdy się nie zmienię 
-Dobra Adaś dziewczynki śpią jak,by coś się działo to dzwoń 
-Dobra uciekajcie już ja też mam dziecko i wiem jak się,nim zająć

Po 10 min Martyna z Piotrkiem byli już w restauracji.Gdy weszli przywitali się z Konradem 
-Cześć wam siadajcie 
Martyna siadając powiedziała
-Konrad znam Cię i wiem,że nie zaprosiłeś nas tylko po to,żeby wypić z nami kawę 
-Martynka no nie tylko po to zaprosiłem was po to,żeby zaprosić was na mój ślub,który 

    odbędzie się w drugi dzień świąt 
Martyna z Piotrkiem popatrzyli się na siebie,po czym Martyna powiedziała 
-Konrad no gratulujemy oczywiście przyjmujemy zaproszenie będziemy 

-Super bardzo się cieszę 
Po godzinie cała trójka wyszła z restauracji zadowolona 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz